Bohater spektakli Porywaczy to nasz znajomy, kolega z pracy, partner, a może i osoba, na którą codziennie rano spoglądamy w lustrze. W dobie komercjalizacji sztuki Katarzynie Pawłowskiej i Maciejowi Adamczykowi udało się stworzyć teatr bezpośredni i odważny, bez barier intelektualnych czy elitarnych. W inteligentny, humorystyczny, czasem złośliwy, innym razem ironiczny sposób komentują rzeczywistość. Nie boją się kpiny, prowokacji, wulgarnych zachowań. Nie schlebiają publiczności, w swoich projektach podejmują artystyczne ryzyko. Nie stawiają sobie przy tym za cel naprawianie świata, nie próbują kształtować gustów publiczności, pokazując świat, odsłaniają przed jego widzami jeszcze inne punkty widzenia.
Porywacze po prostu porywają i chwała im za to!